bez tytułu
bez tytułu
Malarstwo w estetyce kampu, zaniedbujące indywidualizm formalny. Każdy obraz – przemalowany ze zdjęć stockowych – tak operuje przekazem, aby podporządkować całość przedstawienia grze jednego spojrzenia lub gestu. Energia obrazu kulminuje się w wybranym punkcie. W jednym obrazie jest to rozgoryczenie starszej „laski” zaniedbywanej na rzecz młodszej, w innym napięcie szczęk pożądających placka, w kolejnym zaniepokojenie kobiety, niepotrafiącej przyciągnąć uwagi mężczyzny, w następnym dwa puste spojrzenia, martwe z obojętności. Te obrazy niczego nie obrazują, a jedynie coś komentują. Jest to podkreślone niewykończeniem brzegów, które artystka traktuje jak szmatkę do czyszczenia pędzla.