OutlineMocak_mobile_icon
Aplikacja mobilna
Zaplanuj wizytę w muzeum, sprawdź aktualne wydarzenia oraz zwiedzaj wystawy z mobilnym przewodnikiem.
Pobierz Zamknij
Przejdź do głównej treści
Languages

Odpowiedź MOCAK-u w sprawie artykułu //Lider protestów przeciw igrzyskom dostał pracę w miejskim muzeum//

Odpowiedź MOCAK-u w sprawie artykułu Lider protestów przeciw igrzyskom dostał pracę w miejskim muzeum

Opublikowano: 02.07.2014

Odpowiedź Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie w sprawie artykułu Lider protestów przeciw igrzyskom dostał pracę w miejskim muzeum opublikowanego na łamach „Dziennika Polskiego” 2 lipca 2014.

Stwierdzenia profesora Kazimierza Kika – o ile zostały poprawnie przekazane – są szkodliwym pomówieniem i będziemy się domagali ich wycofania. Dowodzą one również braku jego wiedzy o zasadach funkcjonowania instytucji kultury.

Instytucje kultury w Polsce są w swoich decyzjach merytorycznych i pracowniczych całkowicie niezależne od organizatora. A to oznacza, że nie można nam narzucać wystaw i pracowników. I Prezydent oraz Urząd Miasta nigdy tego nie robili.

Posądzenie Miasta o łamanie ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej to pierwsze nadużycie, jakie pojawia się w cytowanych przez Redakcję stwierdzeniach profesora. Uznanie, że MOCAK jest służalczy wobec polityków, to kolejny brzydki punkt profesorskiego komentarza. I w końcu aspekt najgorszy, czyli sugestia, że MOCAK – ręka w rękę z Urzędem Miasta – wziął udział w akcji korupcyjnej, mającej na celu „wyciszenie przeciwnika”.

Koncepcja oparta na założeniu – „skoro został zatrudniony, to został przekupiony” – nie wydaje się logicznie uzasadniona. Co to za przeciwnik, skoro go można kupić za pensję na pół etatu w instytucji kultury? Co to za ideowiec, który się sprzedaje i na dodatek tak tanio.

Profesor Kik pisząc o powszechności praktyk korupcyjnych – polegających między innymi na zatrudnianiu – opierał się zapewne na doświadczeniach z małymi urzędami i niewątpliwie nigdy nie przeprowadzał tego typu badań w odniesieniu do instytucji kultury.

Dlatego jego komentarz należy traktować jako nieadekwatny i nie do końca profesjonalny.

Z poważaniem

dr Maria Anna Potocka
dyrektor MOCAK-u