//Making Connections//
Robert Devriendt Making Connections
22.04.2016 - 25.09.2016
Wystawa Roberta Devriendta pt. Making Connections to kolejna z serii indywidualnych prezentacji artystów z Kolekcji MOCAK-u. Ekspozycja została zorganizowana wspólnie z Groeninge Museum w Brugii. Belgijski malarz tworzy serie składające się każdorazowo z kilku bądź kilkunastu realistycznych miniaturowych obrazów olejnych. Sekwencje układają się w historię. Tytuł wystawy to nie tylko nazwa jednego z prezentowanych na niej cykli, ale przede wszystkim zaproszenie do samodzielnej, kreatywnej rekonstrukcji wydarzeń na podstawie pojedynczych kadrów, strzępów opowieści. Making Connections jest formą odbioru sfragmentaryzowanej rzeczywistości.
Co łączy kobietę pod prysznicem, zbliżenie na instalację elektryczną, pokój z telewizorem i mężczyznę z kamerą? Sportowy samochód, modernistyczną podmiejską willę i postać femme fatale? Tych zależności nie powinno się ujawniać – całą radość interpretacji należy pozostawić odbiorcy. Każdy tworzy historie indywidualnie, zależnie od swoich doświadczeń, percepcji, wnikliwości. Wizualna sekwencja ma stanowić bodziec do przeprowadzenia własnego śledztwa, połączenia historii w całość. Większość prezentowanych serii nosi bowiem tytuł Unsolved Case [Niewyjaśniona sprawa], sugerując brak gotowego rozwiązania zagadki.
Robert Devriendt deklaruje się jako podglądacz, którego fascynuje ciemna strona ludzkiej natury. Punktem wyjścia jego prac są fotografie modelek, rekwizytów, scenerii, które przetworzone w malarskim medium nie tracą swojej dosłowności. Ujęcia cechuje biegłość manualna, precyzja oddania detali, przy jednoczesnym stosowaniu miniaturowych formatów. Jego obrazy nawiązują swym realizmem do tradycji prymitywistów niderlandzkich i hiperrealistów. Stosuje on także sposoby kadrowania, zwłaszcza zbliżenia, zaczerpnięte z kinematografii. Dopełnieniem wystawy jest projekcja Le Rendez-Vous Fatal. Artystyczny film Roberta Devriendta przypomina zaanimowane kadry z obrazów. Jego fabuła podzielona na krótkie sekwencje budzi skojarzenie z kolażem zmontowanym z taśmy filmowej, z której zachowały się jedynie fragmenty.